Felieton z cyklu: Ludzie i ludziska
Ze zwiedzaniem na ogół jest tak, przynajmniej u mnie – planuję podróż, kupuję przewodnik, staram się przeczytać wszystkie zawarte w nim informacje, po czym często okazuje się, że docieram do innych miejsc, o których mam słabe wyobrażenie, a o tych zaplanowanych tak naprawdę wiem niewiele.
Wprawdzie Avignon był na mojej „check list”, lecz zwiedzając jego główną atrakcję, czyli przeogromny pałac papieski, nawet podparta nikłą uprzednio zdobytą wiedzą oraz wsłuchując się w głos audioprzewodnika, nie nabrałam o tym miejscu wiedzy takiej, jakiej powinnam. Dopiero po powrocie z podróży, po ochłonięciu z nadmiaru wrażeń, zaczęłam szperać w Internecie, wyszukując informacje nie tylko o samym pałacu, ale o tamtych czasach, w których Avignon stał się jednym z najważniejszych miast średniowiecza, spełniającym przez 67 lat rolę drugiego Watykanu.
Continue reading “Wielka schizma – prowansalskie rozważania”